2 lipca w Krakowie rozpocznie się 41. Sesja Komitetu Światowego Dziedzictwa. Do dawnej siedziby królów Polski zjadą delegaci z całego świata, w sumie blisko 2 tys. osób. Wśród nich będą także członkowie Komitetu Światowego Dziedzictwa. To oni zdecydują w głosowaniu, czy "Kopalnie ołowiu, srebra, cynku wraz z systemem gospodarowania wodami podziemnymi w Tarnowskich Górach" znajdą się na prestiżowej Liście UNESCO.
W skład Komitetu Światowego Dziedzictwa wchodzą przedstawiciele 21 państw tj. Angoli, Azerbejdżanu, Burkiny Faso, Chorwacji, Kuby, Filipin, Finlandii, Indonezji, Jamajki, Kazachstanu, Korei Południowej, Kuwejtu, Libanu, Peru, Portugalii, Tanzanii, Tunezji, Wietnamu i Zimbabwe. W tym elitarnym gronie zasiada również Polska. To ostatni rok jej obecności w Komitecie.
Na temat wpisu kolejnych zabytków na listę UNESCO Komitet będzie debatował między 7 a 10 lipca. Do rozparzenia jest aż 35 wniosków. Konkurencji brak, gdyż każda kandydatura rozpatrywana jest indywidualnie. Głosowanie nad Tarnowskimi Górami odbędzie się w niedzielę 9 lipca. Aby przedsięwzięcie się udało, na "TAK" musi zagłosować 2/3 członków Komitetu, czyli 14 państw.
Obecnie na liście UNESCO znajduje się 14 miejsc. Daje nam to 10 pozycję w Europie. Najwięcej unikatowych obiektów znajduje się we Włoszech, bo aż 51. Tarnogórskie podziemia mają szansę zostać dopiero 15 takim miejscem w Polsce. A to dodatkowo zwiększa prestiż naszego miasta.