Pierwsi w mieszkanie zjawili się ratownicy medyczni, którzy zostali wezwani przez... rodziców dziecka. Ich półroczna córka niepilnowana wypadła z łóżeczka. Zaniepokojony ojciec szybko wezwał pogotowie, jednak po przyjeździe karetki, pijani opiekunowie odmówili zabrania córki da szpitala na badania. Ratownicy medyczni szybko zaalarmowali policję, którzy zabrali "opiekuńczych" rodziców na izbę wytrzeźwień.
Po badaniach okazało się, że w organizmie matki znajduje się ponad 2,5 promila alkoholu. Niewiele mniej bo ponad 2 promile stwierdzono u ojca. Po interwencji policji półroczna dziewczynka w końcu została zabrana na badania do szpitala. Na szczęście nie stwierdzono u niej żadnych poważnych obrażeń.
Matka, 23 – letnia kobieta oraz jej 51 – letni parter, to mieszkańcy Tarnowskich Gór. Jeśli rodzicom zostanie udowodnienie narażenie córki na niebezpieczeństwo, to grozi im nawet do 5 lat więzienia. Dzieckiem zajął się już sąd rodzinny.