W poniedziałek w samo południe ze szkoły w Miedarach na spacer wyszła wycieczka. Na pobliskuim placu zabaw, jeden z chłopców zaalarmował nauczycieli, że rzuciło się na niego coś, co przypominało patyk. Słysząć takie zdanie z ust dziecka, można potraktować to jako żart i wybujałą wyobraźnię. Jednak na nodze chłopca pojawił się czerwony ślad i opuchlizna.
Nauczyciele nie zastanawiali się ani chwilii i wezwali karetkę pogotowia. Sanitariusze stwierdzili, że został ukąszony przez żmiję i szybko zabrali go do Szpitala Powiatowego w Tarnowskich Górach. Po ukąszeniu stan chłopca był dobry.
Do działania przystąpiła straż pożarna, która zaczęła szukać gada. Jednak po kilku godzinach poszukiwań, węża nie udało się znaleźć.
W Polsce występuje żmija zygzakowata. Jest jadowitym wężem o długości ok. 90 centymetrów. Jej grzbiet ma różne kolory. Spotykana jest na obrzeżach lasów, podmokłych łąkach i czasami w parkach. Prowadzi dzienny tryb życia, często przebywająć w krzakach lub wśród korzeni drzew. Najczęściej ucieka przed napastnikiem, atakuje tylko w sytuacji, gdy jest osaczona. Najpierw jednak zazwyczaj głośno syczy. Stosunkowo rzadko kąsa. Jeśli już ukąsi, to najczęściej jest to tzw. ukąszenie suche, czyli bez wstrzyknięcia jadu. Jednak ze względu na możliwość martwicy, należy zawsze zasięgnąć pomocy medycznej.